bip Nasza strona na Facebook

Kontrast

Zdjęcie slider CKZiU Zbąszynek

Turniej klas pierwszych

Wraz z końcem października co roku w naszej szkole odbywa się Dzień Pierwszaka – swoiste otrzęsiny uczniów klas pierwszych, które stanowią zakończenie okresu adaptacyjnego. W tym roku organizatorami imprezy była klasa 2B. Razem z wychowawczynią – panią Katarzyną Pacyną-Baksalary – przygotowali oni niezwykle zróżnicowane konkurencje dla młodszych kolegów.

Zmagania, które odbyły się w budynku sali gimnastycznej w piątek 25 października, poprzedził tygodniowy okres przygotowawczy. W czasie jego trwania pierwszoklasiści musieli przygotować prezentację klasy w formie wiersza lub piosenki, klasowy sztandar oraz opracować specjalny ubiór, który powinno się zaprezentować w głównym dniu imprezy. Ponadto – aby zdobyć dodatkowe punkty już na starcie – należało wykonać zadania w prawie każdym dniu poprzedzającym piątkowe zmagania. I tak we wtorek zadaniem klas było przebrać się za kota, w środę uczniowie klas pierwszych zostali zobligowani do chodzenia cały dzień w piżamach. Najbardziej wymagającym dniem okazał się jednak czwartek, kiedy to ustanowiono dzień bez makijażu dla dziewcząt oraz dzień z makijażem dla chłopaków.

Punkt kulminacyjny potyczek pierwszoklasistów stanowił piątek. Ponieważ klasę 2B w całości zasilają uczniowie o profilu mundurowym, organizatorzy przygotowali w tym dniu imprezę w iście wojskowym wydaniu. Powagi dodawało niewątpliwie umundurowanie uczniów prowadzących. Młodzi adepci z klas pierwszych na czas międzyklasowych zmagań zostali nazwani szeregowymi, a ich wychowawcy – dowódcami. W sumie do rywalizacji przystąpiło siedem klas:

Trzy po szkole podstawowej:

  • 1A (dowódca: Kamil Kromski)
  • 1EM (dowódca: Mariusz Mazurek)
  • 1IA (dowódca: Magdalena Krajkowska)

Cztery po gimnazjum:

  • 1B (dowódca: Barbara Pieńkowska)
  • 1IE (dowódca: Daniel Dajczak)
  • 1MA (dowódca: Jolanta Kulesza)
  • 1W2 (dowódca: Wioleta Muszyńska)

Zadania, przed którymi stanęły zespoły, były bardzo urozmaicone. Należało na przykład wypić mleko – jak na kota przystało – bez użycia rąk, pokonać tor przeszkód, trafić w bramkę niewielkimi piłkami czy wykazać się talentem artystycznym, kiedy trzeba było zanucić znane polskie piosenki bądź narysować swojego wychowawcę, którym również zadedykowano kilka zadań. Wśród nich było – jak się okazało – niełatwe zadanie na rozpoznanie głosów wybranych podopiecznych czy karmienie ucznia jogurtem z przysłoniętymi oczyma.

Wszystkie konkurencje były oceniane przez sztab dowodzący, tj. jury, na czele którego stanęła generał – pani dyrektor Ewa Omelczuk. Wspierali ją uczniowie będący tegorocznymi maturzystami – Karolina Winiarz z klasy 3A oraz Jakub Mikołajczyk z klasy 4M. Czas między kolejnymi rundami umilały nam wokalne występy Kamili Suwiczak z klasy 3A.

W wyniku ostatecznej rywalizacji ogłoszono werdykt, ale warto już tutaj wspomnieć, że wszystkie klasy rywalizowały uczciwie, dobrze się przy tym bawiąc, tym samym idea, która przyświecała organizatorom, ziściła się. Ostatecznie, w myśl rozstrzygnięcia, III miejsce zdobyła klasa 1B (nagroda: 150 zł z funduszu Rady Rodziców). Na II miejscu (nagroda: 200 zł z funduszu Rady Rodziców) uplasowała się najbardziej kolorowa klasa przebrana za przysłowiowych januszy, czyli 1W2. Jak to zwykle bywa na tego typu imprezach, zwycięzca może być tylko jeden i w tym roku I miejsce przypadło licealistom z klasy 1A. W nagrodę otrzymali oni puchar przechodni, którym co roku opiekuje się inna klasa pierwsza, 250 złotych z funduszu Rady Rodziców oraz zaszczyt przygotowania Dnia Pierwszaka za rok.